Alvaro Morata – czy dziś podbije Madryt?

W dniu dzisiejszym postanowiłem wziąć na widelec derby Madrytu, czyli mecz niezwykle mi bliski, który zawsze uznaję jako punkt obowiązkowy. Bez względu na miejsca obu drużyn w tabeli, przewagi punktowe czy też aktualną formę obu zespołów jest to mecz, który zawsze niesie za sobą wiele ciekawostek, zwrotów akcji i kontrowersji, które mamy okazję oglądać na boisku.

Dla wielu jest to mecz typu „No Bet” i jestem w stanie zgodzić się z tym, albowiem forma obu zespołów jest w kratkę i ciężko jest powiedzieć, która drużyna jest w stanie dziś wygrać owe spotkanie.

Bramkostrzelne Atletico Madryt podejmie dziś próbę zdominowania meczu. Drużyna Diego Simeone ma dziś szansę ugrać swój wynik, mając naprzeciwko Real Madryt, który zdobywa mniej goli i więcej ich traci. Czy jednak dziś Real Madryt faktycznie będzie na Wanda Metropolitano bezbronny?

Drużyna Realu Madryt ostatnimi czasy mocno poprawiła się w lidze, jak i w Pucharze Króla (prawdopodobnie również zobaczymy Real Madryt w pełnej klasie podczas występów w Lidze Mistrzów), skutkiem czego Atletico nie będzie miało dziś łatwego zadania. Oczywiście Real Madryt na pewno odczuwa ciężkie spotkanie z Barceloną w ramach Pucharu Króla, lecz Santiago Solari zestawi optymalny skład drużyny, który będzie dziś gotów do walki o każdy metr boiska.

Alvaro Morata – kolejna gwiazda Atletico?

Aby nie wróżyć wyniku który może skończyć się faktycznie w każdą stronę (to również pokazują kursy bukmacherskie i nie bez powodu akurat remis idzie u każdego bukmachera w dół), postanowiłem wybrać strzelca bramki.

Według mnie, dzisiejszy mecz może podbić Alvaro Morata, który chyba ze wszystkich zawodników na boisku wydaje się mieć największą motywację do tego, aby zapisać się w kartach tego spotkania.

Alvaro Morata to były zawodnik Realu Madryt, choć wychowywał się w szkółce Atletico. Z mojego punktu widzenia, jako fana Realu Madryt, Alvaro w Realu był po prostu niedoceniony. Nie było w tym złośliwości, lecz po prostu Alvaro trafił na moment w którym kadra Realu przechodziła najlepsze momenty i zawodnik musiał się mierzyć z rolą drugoplanową.

Faktem jest jednak to, iż Real Madryt zawdziędza Alvaro Moracie wiele goli na miarę remisów i zwycięstw, które strzelane były na zawołanie, kiedy to zawodnik pojawiał się na murawie w drugich połowach spotkań, kiedy trzeba było gasić ogień.

Dziś Alvaro Morata jest po drugiej stronie i ma możliwość udowodnić swojemu byłemu klubowi, iż ten mocno się mylił sprzedając go, jednocześnie mająć także możliwość wkupić się w łaski kibiców swojego aktualnego klubu.

Real Madryt wydaje się być świadomym tego, że Morata może dziś strzelić swoją bramkę, skutkiem czego wiele się pisze na temat podejścia byłego zawodnika do kwestii ewentualnej celebracji swojego gola.

Real Madryt sprzedał wielu świetnych, dobrych, lub po prostu przyzwoitych zawodników i często statystyki goli byłch piłkarzy Realu wobec swojej ex drużyny są po stronie zawodników.

Dziś mam przeczucie, że Alvaro Morata po prostu strzeli jednego gola swojemu byłemu klubowi. Przyznać trzeba, iż kibice będą wtedy wniebowięci i Hiszpan na pewno zdaje sobie mocno sprawę z tego, że ewentualny gol zaskarbi sobie ich sympatię.

Jak dla mnie Alvaro Morata może strzelic, lecz liczę, że po dzisiejszym spotkaniu Madryt będzie biały 🙂